Wiadomo o co chodzi :D
Nowy ksiądz byl spięty jak prowadził swoją pierwszą mszę w parafi, więc prosił kościelnego żeby mógł do świętej wody dolać kilka kropelek wódki, aby sie rozluźnić. I tak sie stalo. Na drugiej mszy zrobil tak samo i czul sie tak dobrze ( a nawet lepiej ) jak na pierwszej mszy, ale gdy wrócil do pokoju znalazl list: DROGI BRACIE -Nastepnym razem dolóz kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do wódki; -Na poczatku mówi sie "Niech bedzie pochwalony", a nie "ku**a mac" -Po drugie, Jezusa ukrzyzowali Zydzi, a nie Indianie, -Po trzecie Kain nie ciagnal kabla, tylko zabil Abla, -Po czwarte po zakonczeniu kazania schodzi sie z ambony po schodach, a nie zjezdza po poreczy. -A na koniec mówi sie Bóg zaplac a nie Ciao -Krzyz trzeba nazwac po imieniu a nie to "duze t" -Nie wolno na Judasz mówic "ten sk**wysyn" -Na krzyzu jest Jezus a nie Che Guevara -Jest 10 przekazan a nie 12; -Jest 12 apostolów a nie 10; -Ci co zgrzeszyli ida do piekla, a nie w pizdu; -Inicjatywa aby ludze klaskali byla imponujaca ale tanczyc makarene i robic "pociag" to przesada; -Oplatki sa dla wiernych a nie na deser do wina; -Pamietaj ze msza trwa godzine, a nie dwie polówki po 45 minut; -Poza tym Maria Magdalena byla jawnogrzesznica a nie ku**a; -Jezusa ukrzyzowli, a nie zaj***li -Ten obok w "czerwonej sukni" to nie byl transwestyta, to bylem ja, Biskup. -I w koncu Jezus byl pasterzem a nie domokrazca
Okulista zasiadający w komisji wojskowej pyta poborowego: - Czy widzicie tam jakieś litery? - Nie widzę. - A widzicie w ogóle tablicę? - Nie widzę. - I bardzo dobrze, bo tam nic nie ma! Zdolny!
Siedzi trzech facetów w barze Rusek Polak Niemiec.No i piją sobie piwo a Rusek mówi -wiesz moja teściowa to taka gróba ze do autobusu sie nie miesci,a na to Niemiec -wasza tesciowa to jeszcze nic moja to jak wchodzi na wage to wskazówka przlatuje na drugą strone,a Polak mówi -moja tesciowa to taka gróba ze jak zanosze jej gacie do pralni to powiedzieli mi ze spadochronów nie przyjmują!
- Placi pani mandat - mowi dwoch policjantow, zatrzymujac samochod, jadacy z nadmierna predkoscia. - A czy nie moglabym zaplacic w naturze ? - Co to znaczy " w naturze " ? - No , wiecie, musialabym zdjac majtki i wam dac ... Policjant odwraca się do kolegi i pyta : - Potrzebne ci sa majtki ? - Nie ! - Mnie tez nie ...
|